
Po raz pierwszy Sąd Najwyższy zasugerował, że umowę kredytu indeksowanego należałoby unieważnić. Nieoczekiwanie wskazał przy tym, że banki mogą występować o odszkodowanie za korzystanie z kapitału – podał portal Prawo.pl
Takie wnioski płyną z opublikowanego właśnie uzasadnienia do wyroku z 11 grudnia 2019 roku (V CSK 382/18). SN zdecydował w nim o uchyleniu wyroku niższej instancji i skierowaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia. W tej sprawie kredytobiorczyni poszło do sądu z pozwem przeciwko Santanderowi dot. umowy kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego z 2008 roku na 320 tys. zł. W trakcie postępowania bank wypowiedział jej umowę, dopatrując się zaległości, a sądy oddaliły jej pozew.
“Przepadło 25 000 mld (25 bln) dolarów” – pisał Le Monde w tamtym
Do tej pory SN stał na stanowisku, że z umów abuzywne klauzule indeksacyjne można usuwać, pozostawiając je w mocy. To tzw. odfrankowienie – kredyt staje się złotowy, oprocentowany LIBOR-em, a zmian kursu franka w trakcie umowy nie bierze się pod uwagę. Ten pogląd był oparty na orzeczeniu TSUE Kasler C-26/13, jednak jak zauważa SN TSUE swoje stanowisko doprecyzował. I tym razem Sąd Najwyższy uznał, że taką umowę należy unieważnić, bo klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. Pozostawienie umowy w mocy jest możliwe tylko wtedy, gdy konsument zaakceptuje niedozwolone postanowienie, udzielając następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody”
SN wypowiedział się także w kwestii możliwości pozywania przez banki kredytobiorców o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału w przypadku, gdy umowa została unieważniona. Choć zarówno Rzecznik Finansowy jak Rzecznik Praw Obywatelskich uważają, że bankowi nie przysługuje takie roszczenie Sąd Najwyższy uznał, że dorobek TSUE takiej możliwości nie wyklucza.
„Zbyt uproszczone jest też stwierdzenie, że wskutek uznania podstaw do żądania przez bank wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału unikałby on negatywnych konsekwencji związanych z zastrzeżeniem niedozwolonego postanowienia. W wielu przypadkach otrzymane wynagrodzenie byłoby znacznie niższe niż świadczenia konsumenta spełniane na podstawie niedozwolonej klauzuli (z uwzględnieniem ryzyka kursowego), a ponadto nieważność umowy nieuchronnie prowadzi do upadku zabezpieczeń akcesoryjnych (w tym zwłaszcza hipoteki), co istotnie zwiększa ryzyko banku. Dodatkową negatywną konsekwencją jest też pozostawienie w ręku konsumenta decyzji co do upadku umowy, która może być podjęta z uwzględnieniem indywidualnych okoliczności i aktualnej sytuacji rynkowej (w tym aktualnej ‘ceny’ kredytu, którego zaciągnięcie może być niezbędne w celu zaspokojenia należności banku)” – czytamy w uzasadnieniu do wyroku.
Źródło – Forbs:
https://www.forbes.pl/finanse/sn-za-uniewaznianiem-umow-frankowiczow-dopuszcza-wynagrodzenie-za-korzystanie-z/g8h37mw